Niestety doznaliśmy bardzo bolesnej porażki. Tym razem z Teresinem. Po bardzo słabym poprzednim meczu z Rysiem stanęliśmy przed zadaniem zdobycia trzech punktów na drużynie bezpośrednio sąsiadującej w tabeli. Od samego początku spotkania widać było ogromne zaangażowanie i chęć zwycięstwa. Potrafiliśmy nie tylko przeszkadzać, ale po szybkim odbiorze piłki przechodzić do akcji ofensywnych. Już w drugiej minucie mogliśmy objąć prowadzenie po akcji i strzale Stańczuka. Praktycznie przez cały mecz, dobrą asekuracją i wzajemnym wspomaganiem się, nie pozwalaliśmy przeciwnikowi stwarzać sytuacji podbramkowych. Wraz z upływem czasu zawodnicy Teresina coraz bardziej denerwowali się z powodu swojej bezradności w grze. W drugiej połowie mieliśmy dwie doskonałe sytuacje do strzelenia bramki i myślę zamknięcia wyniku meczu na naszą korzyść. Niestety zabrakło trochę wyrachowania i zimnej głowy u Wacławiaka i Podgórskiego. To co nie udało się nam, udało się rywalowi. Po uważam bardzo kontrowersyjnej sytuacji, gdzie w naszym polu karnym piłka trafiła w rękę zawodnika Teresina, który trzymał ją w górze niczym „warszawska syrenka”, straciliśmy jedynego gola. Sędzia nie przerwał akcji i goście zdobyli zwycięską bramkę.
Przegraliśmy kolejny mecz, ale mimo tej porażki chłopaki zasługują na słowa pochwały i uznania. „Dało” się to już oglądać. Wynik uważam za niesprawiedliwy, ale może następnym razem to co nam piłka nieszczęśliwie w sobotę zabrała odda w innym lepszym dla nas momencie.
KS Teresin – Milan 1:0
Skład Milanu: Kaszowski – Podgórski, Kordium, Kozakowski, Szewczak, Markiewicz (85′ Moes), Piątek (83′ Jankowski), Wiesion (46′ Wacławiak), Burzyński, Gudelski, Stańczuk (60′ Twarowski)
Trener: Rastawicki