Pierwsza drużyna Milanu przegrała ligowy mecz z Przyszłością Włochy 2:4. Do przerwy i dalej do 75 minuty graliśmy bardzo dobrze, prowadząc 2:0. Do tego czasu mieliśmy jeszcze, co najmniej trzy sytuacje do strzelenia bramek i zakończenia meczu zwycięstwem. Niestety w wyniku braku koncentracji i myślę, że i siły, daliśmy sobie w piętnaście minut strzelić cztery gole. To był kolejny mecz, w którym powielamy te same błędy, a przeciwnik je skrupulatnie wykorzystuje. Przy takiej dyspozycji mentalnej, możemy mieć duże problemy z każdym kolejnym rywalem.
Następny mecz już w środę w Teresinie. Mam nadzieję, że ten wylany na nas kubeł zimnej wody, pomoże głowom naszych piłkarzy w dalszych spotkaniach. Szkoda wykonanej pracy i tak głupiej końcówki meczu.
Pozytywnym akcentem spotkania był powrót do drużyny Piotrka Michaeli – „MARCELA”, strzelca pierwszej bramki oraz dobra gra Adama Banaszczyka. Drugiego gola uzyskał Grzesiek Goławski.
KS MILAN MILANÓWEK – KS PRZYSZŁOŚĆ WŁOCH 2:4 (2:0)
Bramki: Michaeli, Goławski
Skład Milanu: KASZOWSKI – PODGÓRSKI, CZERNIAWSKI, BORKOWSKI, SZEWCZAK, BANASZCZYK /75′ SAPIŃSKI/, PIĄTEK, GOŁAWSKI/80′ SAWIC/, WIERZBICKI /46′ LEMENTOWICZ/, WACŁAWIAK /75′ WIESION/, MICHAELI.
REZ: WYSOCKI, JANKOWSKI, KOZAKOWSKI.
Trener: Rastawicki