W środę 2 września pierwszy zespół seniorów wygrał w Teresinie bardzo ważny mecz na „przełamanie”. Były obawy, czy ostatnia dotkliwa porażka u siebie z Przyszłością, nie nadszarpnęła zbytnio morale naszej drużyny. Początek meczu był znakomity. Marcel w swoim stylu zrobił zamieszanie w polu karnym gospodarzy i po błędzie obrońcy, szczupakiem – wślizgiem skierował piłkę do bramki. Uzyskaliśmy prowadzenie i … . No właśnie. Znowu wróciliśmy do naszych podstawowych błędów w grze obronnej. Do przerwy przegrywaliśmy 2:1. Przebieg drugiej połowy do pewnego momentu, też nie napawał optymizmem. Przeciwnicy, co prawda, nie stwarzali groźnych sytuacji, ale i my też nie mieliśmy szans na wyrównanie. Wszystko odwróciło się, kiedy bramkarz Teresina bezsensownie sfaulował Marcela w polu karnym. Sam poszkodowany podszedł do jedenastki i szczęśliwie doprowadził do remisu. Do końca meczu zostało około 15 minut. Gospodarze za wszelką cenę chcieli wygrać. My bardzo mądrze broniliśmy jednego punktu, groźnie kontratakując. W jednej z ostatnich akcji Adam Banaszczyk popisał się zwycięskim golem z półki „stadiony świata” (poniżej wideo) i mogliśmy się wspólnie pocieszyć, nie z jednego, a z trzech punktów. W mojej ocenie zasłużonych za determinację i grę do końca. Na słowa pochwały zasłużyli sędziowie tego spotkania, prowadząc zawody w sposób wysoce profesjonalny i sprawiedliwy.
KS TERESIN – KS MILAN MILANÓWEK 2:3 (2:1)
Bramki dla Milanu: 2 Piotr Michaeli, Adam Banaszczyk.
Skład Milanu: KASZOWSKI – PODGÓRSKI, CZERNIAWSKI /46′ SIEDLECKI/, BORKOWSKI /50′ WIERZBICKI/, SZEWCZAK, BANASZCZYK, SAPIŃSKI /46′ LEMENTOWICZ/, PIĄTEK, GOŁAWSKI, WIESION /70′ BURZYŃSKI/, MICHAELI.
REZERWOWI: WYSOCKI, SAWIC, MARKIEWICZ.
Trener: Rastawicki