Tak bramek tracić po prostu nie wypada. Do przerwy po dwóch szybko straconych golach, udało się dogonić wynik i polecieć do szatni jak „Gołąb” z wyraźnym „Bananem” na ustach. Po przerwie tylko 15 minut wyglądało przyzwoicie. Dalsza nasza gra i w kuriozalny sposób stracone kolejne dwie bramki niech pozostaną bez komentarza.
Najlepszą odpowiedzią na zadane w tytule pytanie niech będzie nasza gra (szczególnie gra CAŁEJ drużyny w defensywie) w następnym spotkaniu, które rozegramy w sobotę 7 maja o godz. 15.15 z liderem UMKS Piaseczno. Na razie jeszcze w tabeli sytuacja wygląda przyzwoicie.
KS LAURA Chylice – KS MILAN Milanówek 4:2 (2:2)
Bramki: Gołębiewski, Banaszczyk.
Skład: Wysocki – Podgórski, Siedlecki, Gołębiewski, Borkowski – Szewczak, Urbanek (65′ Markiewicz), Piątek, Urban (60′ Lementowicz), Goławski (60′ Wacławiak), Banaszczyk (80′ Twarowski).
Rezerwowy: Wojtczak.
Trener: Rastawicki.